Nigdy nie piszę instrukcji, zaleceń, ani poradników, bo się na tym kompletnie nie znam. Ale musiałam zebrać trochę informacji na temat baniek chińskich. Więc przy okazji podzielę się z wami ;)
Masaż bańką chińską antycellulitowy.
Jest to rodzaj terapii podciśnieniowej. Podstawa masażu stanowi zassanie skóry oraz
tkanki podskórnej do wnętrza bańki. Podczas masażu wykonujemy ruchy koliste
oraz zygzakowate w kierunku węzłów chłonnych. Zabieg polega na rozbijaniu
komórek tłuszczowych, które prowadzą do powstawania cellulitu. Efektem jest
wyraźna poprawa jakości skóry, znacznie zmniejszony, a w niektórych przypadkach
zlikwidowany cellulit oraz zmniejszony obwód części ciała, które były poddane
masażowi.
Przeciwwskazania !
Przeciwwskazaniem jest m.in delikatna skóra, żylaki,
pękające naczynka, uszkodzenia naskórka, gruźlica, wszelkie odmiany nowotworów,
choroby skóry, wysiękowe zapalenie stawów oraz gorączka.
Przede wszystkim należy naoliwić skórę np. oliwką antycellulitową. W trakcie
masażu bańka wsysa oliwkę, więc co jakiś czas musimy na nowo polewać nią
masowaną część ciała. Pierwsze zabiegi wykonujemy z lekkim przyssaniem bańki, w
celu uniknięcia niechcianych krwiaków oraz przyzwyczajenia ciała do
intensywności zassania. Siłę jej przyssania można kontrolować, co daje
możliwość regulowania intensywności masażu. Następnie przesuwamy bańki po
skórze ruchem podłużnym, kolistym lub zygzakowatym. ZAWSZE W KIERUNKU SERCA ! Wrzucam najciekawsze i według mojej opinii najbardziej profesjonalnie wykonane masaże.
Efekty
Masaż powinien trwać od 15 do 30 minut, wykonuj go w
odstępach 2-3 dniowych. Aby osiągnąć najlepsze rezultaty warto przeprowadzić
całą serię 10-12 zabiegów. Kolejno wykonuje się przerwę kilkunastodniową i przystępujemy do masażu po raz kolejny ( o ile wymaga tego nasz cellulit. )
Wyraźna poprawa jakości skóry, znacznie zmniejszony, a w
niektórych przypadkach zlikwidowany cellulit oraz zmniejszony obwód części
ciała, które były poddane masażowi. Poprawa kolorytu skóry. Zmniejszenie obrzęków. Detoksykacja
Musiałam wziąć wolne... to nie była jelitówka, bo nie wystąpiła ani biegunka ani wymioty. Jednak czułam, jak jelita stają mi dęba i ledwo chodziłam, byłam słabiutka. W diecie znalazły się same suchary i herbatniki z biszkoptami ;) Dziś już pochłaniam wszystko co wlezie z głodu heheh...
Z racji tego, że mam wolne zrobiłam upragnione zakupy.
Zakupiłam bluzeczkę bejsbolówkę <3
27zł
Bańki chińskie, o których zbiorę informacje do kolejnego postu ;)
25 zł
Kawiorowy krem do masażu twarzy Bielendy, ponieważ uczę się na kosmetyczkę i praktyka tego wymaga, a że w domu uważają, że mam ręce stworzone do masażu więc codziennie go wykonuje na najbliższych mi twarzyczkach ;) Jeszcze pozostaje mi do zrelaksowania twarz mojego zestresowanego taty, który nigdy nie robił peelingu ani maseczki na twarz. ;)
36 zł
Kilka peelingów i maseczkę dla mojej przesuszonej skóry.
7 zł
i najcudowniejszy z zakupów ... masełko o zapachu greckim jejjjj... <3 musicie wydać te około 20 zł za 50gramowe pudełeczko. WARTO <3
Kochany kupił mi dziś 3 łopatki pistacji. Wyszło coś koło 250g, z czego około 200g leży w moim żołądku. Ależ uczta dla mojego podniebienia, jutro będę cierpieć z bólu brzucha i duszy :D
ale mam jogę i streching więc nie ma się czym przejmować ;)